|
|
Nieopodal skrzyżowania Targowej i Solidarności, czyli w samym sercu Pragi wbija swoje kopuły w niebo główny obecnie obiekt prawosławia w Polsce - Katedra św. Marii Magdaleny, będąca siedzibą Metropolity Warszawskiego i Całej Polski Sawy. Wybudowana przez zaborców w latach 1867-1869 według projektu Sycewa miała być jednym z elementów służących rusyfikacji Pragi, mającej wówczas istotne znaczenie strategiczne dla Imperium Rosyjskiego. Tu przecież zbiegały się trakty bite i drogi żelazne z serca imperium - Petersburga, Moskwy, którymi przybywający ludzie i towary, po przekroczeniu Styksu-Wisły rozpoczynali drugi etap podróży do Europy. Doświadczenie z Napoleonem wskazywało też, że Wisła jest istotną linią obrony przed potencjalnym najeźdźcą z zachodu. Dlatego tak ważne było całkowicie panować nad Pragą, osadzając tu garnizony i obsadzając dworce i węzły kolejowe Rosjanami. Dumnie gurująca nad Pragą cerkiew miała ich upewniać, że są u siebie w domu.
Inicjatorem wybudowania cerkwi na Pradze był książę Władimir Czerkaskij, a budową kierował Palicyn. Jej forma architektoniczna nawiązuje do tradycji bizantyjskiej, z planem w kształcie krzyża greckiego i z pięcioma kopułami. Budowana świątynia została poświęcona 29 czerwca 1867 r. Odbyła się wtedy uroczysta procesja z udziałem najwyższego duchowieństwa prawosławnego. Obnosiła ona ofiarowany cerkwi przez carycę obraz Marii Magdaleny, która stała się patronką świątyni. Obecnie jest to jedna z dwóch pozostałych w Warszawie cerkwi. W czasie zaborów było ich znacznie więcej, ale zostały po wyzwoleniu zburzone, jak cerkiew na obecnym placu Zwycięstwa, czy przebudowane, jak wielka cerkiew w budynku na Krakowskim Przedmieściu, w którym znajduje się obecnie główna siedziba PAN.
Ostatnio (2002) cerkiew i dom metropolitalny przeszły bardzo staranny remont i jak widać na zdjęciach prezentują się okazale. Dopracowane szczegóły cieszą oko, krzyże na kopułach błyszczą swieżą pozłotą w słońcu.
Dość zaniedbany pozostaje jedynie bydynek dawnego przedwojennego seminarium prawosławnego przy ul.Cyryla i Metodego, od lat 40-tych zajmowany przez komendę milicji, a obecnie policji. Ta wprawdzie wybudowała sobie nowy budynek przy ul.Targowej, ale z niewiadomych powodów nie może go zasiedlić i od kilku lat służy on tylko za nieoficjalną noclegownię dla bezdomnych, strasząc przechodniów zabitymi deskami witrynami, a budynek seminarium nie może wciąż wrócić do właściciela.
Po prawej stronie schodów cerkwi znajduje się ufundowany w roku 1988 czarny krzyż, z napisem sugerującym oglądającym go zza bramy cerkwi, iż został ustawiony z okazji 70-lecia odrodzenia Polski. Jeśli podejdzie się blisko, można odczytać złotą tłoczoną tablicę z napisem głagolicą świętującym zupełnie inną rocznicę - tysiąclecie chrztu Rusi.
W wydzielonej małej enklawie ogrodu od strony ulicy Jagiellońskiej stoi stary żelazny krzyż poświęcony pamięci mieszkańców Pragi pomordowanych przez wojska Suworowa 4 listopada 1974 r. - dzień głośnej rzezi Pragi.
Bardzo ładnie prezentuje się odnowiony klasycystyczny dom metropolitalny. Niestety dostawiona w latach 90-tych od strony ul.Cyryla i Metodego niezbyt udana budowla, mieszcząca ponoć bibliotekę metropolitalną, psuje urodę całości kompleksu. A przecież chyba nie było wielką trudnością nawiązać architektonicznie do istniejących starych budynków i zadbać o klasycystyczne elementy fasady.
Ogród, a właściwie niewielki park przy domu metropolitalnym wygląda bardzo malowniczo na jesiennych zdjęciach.