TADEUSZ NALEPA  - Absolutnie  LP: Muza SX 3011 (1991) CD: Polskie Nagrania PNCD 149 (1991)

       1. Wiara w nowy dzień
       2. Co to za człowiek
       3. Zanim odnalazłem cię
       4. Biegniesz tu
       5. Pukam do drzwi twego snu
       6. Wara od mych marzeń
       7. Słuchaj rytmu
       8. Spokojnie swoje śnij
       9. Tobie mówię dziś
     10. Nocą puka ktoś
     11. Ucisz lęki

Muzyka: Tadeusz Nalepa
Słowa: Bogdan Loebl

Tadeusz Nalepa: gitara, śpiew
Grazyna Dramowicz: śpiew
Marek Raduli: gitara
Darek Janus: instr. klawiszowe
Tomek "Kciuk" Jaworski: gitara basowa
Marek Surzyn: perkusja
Tomek Szukalski: saksofon (11)

Najważniejszą recenzją jest dla mnie telefoniczna recenzja mojego syna. Bo pierwszy egzemplarz, który dorwałem, wysłałem mu, oczywiście, do Ameryki. Powiedział: ojciec, zaskoczyłeś mnie bardzo, spodziewałem się czegoś innego...

Tadeusz Nalepa (TR 1991)
 
 

Nocą puka ktoś
T.Nalepa-B.Loebl

Nocą puka ktoś, ze snu budzi mnie
Nie wiem czego chce ode mnie, czego chce
Może łaknie szklanki wody
Może łaknie kromki chleba
Schronienia może trzeba mu

Nocą puka ktoś, ze snu budzi mnie
Nie wiem czego chce ode mnie, czego chce
Może szuka ciepła domu
Może szuka twojej dłoni
Czułości może trzeba mu

        Nie burz mi ciszy nocy
        Nie bierz mi zapomnienia
        Nie wyrywaj mnie spod narkozy snu
        Co mi w zamian dasz, co lepszego za to dasz
        Ja już znam wszystkie drogi
        Byłem tam i wróciłem
        Tam u kresu ich jest po prostu nic
        Tak jak ja w narkozę snu
        Wejdź w narkozę snu

Nocą puka ktoś, ze snu budzi mnie
To tak puka moje serce, ono to
Moje serce w noc mnie budzi
I chce ciepła twego ciała
Czułości twojej trzeba mu

        Ono chce noc twą dzielić
        Ono chce bić przy twoim
        Nie zabieraj mu ciepła twego snu
        Co mu możesz dać, co lepszego możesz dać
        Przeszło już wszystkie drogi
        Siedem rzek przepłynęło
        Tam u żródeł ich jest odbicie twe
        Wniosłem je w narkozę snu
        W mą narkozę snu

Nocą puka ktoś, ze snu budzi mnie
To tak puka moje serce ono to
Ono pragnie twego słowa
Pragnie ciepła twego ciała
Czułości twojej trzeba mu