Między 9 a 14 kwietnia odbył się na Dolnym Śląsku Wrocławski Festiwal Jazzowy „Jazz nad Odrą”. Z myślą o miłośnikach bluesa, którzy nie stronią od jazzu, krótką relację połączoną ze zbiorem interesujących fotografii z tego wydarzenia przesłał nam Jarek Rerych z Katowic. Zapraszamy do przeczytania tekstu i odwiedzenia galerii zdjęć:
Wrocławski Festiwal Jazzowy „Jazz nad Odrą” to obok Jazz Jamboree i Krakowskich Zaduszek Jazzowych jeden z najstarszych polskich festiwali jazzowych. Jak przystało na tak renomowaną imprezę, zaczęło się od mocnego akcentu, który zainicjował pianista Robert Glasper – tegoroczny zdobywca nagrody Grammy. Muzyk potwierdził swoją wielką klasę, ale ja osobiście czekałem na koncert naszego pianisty – Adama Makowicza – oraz Kurta Ellinga, którego uważam za mistrza wokalistyki jazzowej. Koncert Adama Makowicza scalił preferencje wszystkich uczestników JNO pretendując do rangi festiwalowego wydarzenia! Set Makowicza rozpoczął Big Band Akademii Muzycznej pod kierownictwem Aleksandra Mazura, w którego skład weszli studenci i absolwenci uczelni, po czym w utworze „Misty” pianista dołączył do Big Bandu, z którym zagrał jeszcze „How High The Moon” Morgana Lewisa oraz trzy utwory solo. W punkcie kulminacyjnym usłyszeliśmy „Błękitną Rapsodię”, a po niej nastąpiły już tylko długie owacje na stojąco i obowiązkowe bisy. Kurt Elling to także artysta o dużym doświadczeniu muzycznym i scenicznym, więc nikogo nie zaskoczył fakt, że jego kontakt z publicznością był wzorcowy. Wystąpił w towarzystwie wspaniałych muzyków, z których mnie najbardziej oczarował pianista Laurence Hobgood oraz gitarzysta John McLean. W utworach z ostatniej płyty, „1619 Broadway”, takich chociażby jak „On Broadway” czy „Come Fly With Me”, maestria muzyków osiągnęła punkt kulminacyjny, co spotkało się z żywą reakcją publiczności. Poza wskazanymi wyżej faworytami swój kunszt potwierdzili: Ernie Watts, Billy Childs, Harvey Mason, Wallace Roney, Larry Coryell, Joey DeFrancesco, Dorota Piotrowska i Jeremy Pelt, a także Adam Bałdych. To był piękny festiwal, więc z niecierpliwością będę oczekiwał na kolejny, 50. „Jazz nad Odrą”. Z podziękowaniami dla organizatorów i pozdrowieniami dla słuchaczy Polskiego Radia Rzeszów.
Jarek Rerych, Katowice
Opublikowano: 2013-04-26 13:41:32
Źródło: Blues.pl