Wśród europejskich bluesowych wytwórni status jednej z najważniejszych ma niemiecka oficyna Ruf Records. A że Ruf stawia na współczesnego, dosyć przebojowego bluesa, można się po jej produkcjach spodziewać naprawdę przyjemnego bujania z odrobiną rocka między nutami. Takie znaleźć można na nowym krążku Royal Southern Brotherhood, „Don’t Look Back”.
Kiedy Royal Southern Brotherhood pojawiło się w Polsce w 2012 roku w składzie bandu, obok wokalisty Cyrila Neville’a – znanego z Neville Brothers znaleźć można było syna wielkiego Gregga Allmana, Devona Allmana i Mike’a Zito – wówczas jedną z gwiazd w konstelacji bluesowej wytwórni Delta Groove Productions. Na nowej płycie mamy już innych gitarzystów – pierwszy to młody Amerykanin nagrywający od niedawna dla Rufa, Bart Walker; drugi to Tyrone Vaughan – syn Jimiego Vaughana i bratanek tego Stevie Ray Vaughana, a wiec chłopak, któremu – przynajmniej w teorii – blues płynie w żyłach. Praktyka też nie jest zła, co „Don’t Look Back”, nagrana na dodatek w słynnym Fame Studio w Muscle Shoal w Alabamie zdaje się potwierdzać. Dla miłośników współczesnego bluesa, southern rocka, funky i klasycznego rocka – a więc dla tych wszystkich, którzy lubią takie bandy jak Lynyrd Skynyrd, Gov’t Mule, The Allman Brothers Band czy po prostu pasjonują się amerykańskim południem, album godny polecenia. Podobnie jak nowa produkcja Samanthy Fish, „Wild Heart”.
Bluesowych gitarzystów w katalogu Ruf Records nie brakuje, co już choćby płyta Royal Southern Brotherhood wyraźnie pokazała, ale jeśli przyjrzeć się mu dokładnie, możemy zauważyć, że równie ważne miejsce mają w nim śpiewające damy. To też chyba konik szefa wytwórni, Thomasa Rufa – interesujące damskie głosy. Takich wokalistek, o których dzięki niemieckiej oficynie usłyszała europejska publiczność jest całkiem sporo. Młodziutka Samantha Fish jest jedną z nich. Nie dość, że śpiewa, to jeszcze sprawnie radzi sobie z gitarą. Na nowym albumie to właśnie te gitarowe akcenty stanowią ważny element, co pewnie jest też zasługą producenta krążka – a na co dzień rewelacyjnego gitarzysty kojarzonego choćby z North Mississippi Allstars i The Black Crowes, Luthera Dickinsona. Warto posłuchać.
Samantha Fish i płyta „Wild Heart”, wyprodukowana przez Luthera Dickinsona – i z jego udziałem w roli gitarzysty i basisty – to przebojowe, współcześnie bluesowe granie w wykonaniu młodej artystki, której wróżyć można dobrą przyszłość. Ta mieszanka uznanych nazwisk i młodych talentów jest charakterystyczna dla katalogu Rufa. Dość powiedzieć, że wśród nowości wytwórni znalazła się koncertowa płyta grupy Spin Doctors, która jako wielkie odkrycie lat 90tych ma na koncie dobre kilka milionów sprzedanych krążków. Ten najnowszy, „Songs from the road”, ma formę dwóch dysków – CD i DVD.
„Songs From The Road” to seria, w ramach której Ruf Records już od kilku lat wydaje koncertowe albumy artystów ze swojej stajni. Pomysł jest ciekawy, bo na taki album zawsze składają się dwa krążki – na CD mamy muzykę, a dysk DVD to już zapis koncertu wzbogacony o wizje. Całość ubrana w jedno pudełko też kosztuje jak jedna płyta. Nic tylko korzystać. Najnowsza odsłona serii firmowana jest przez Spin Doctors. Trochę tu bluesa, trochę rozbudowanych jambandowych aranży. Ciekawe granie w wykonaniu amerykańskiego bandu z bluesowym epizodem w dyskografii. Z niemieckim logo na okładce.
Przemek Draheim
Opublikowano: 2015-07-29 18:45:49
Wydawca: Ruf Records
Posłuchaj: www.rufrecords.de